A dziś opowiem o drugim życiu, jakie otrzymał budynek, ale tym razem nie jest to renowacja, a po prostu uratowanie nieużywanego budynku przed całkowitym opuszczeniem i zniszczeniem. "Akcja" rozgrywa się w sąsiedniej Rosji, a głównym aktorem jest rosyjski artysta Nikolai Polisski.
Budynek znajduje się we wsi Zvizzhi w Parku Narodowym Ugra, około 200 kilometrów od Moskwy. Bardzo blisko wioski znajduje się społeczność artystów Nikola-Lenivets, której Polissky jest członkiem-założycielem. W parku Ugra znajduje się 28 stałych rzeźb znanych współczesnych rosyjskich artystów, rozmieszczonych na 650 hektarach parku. Społeczność, która gości również niektórych artystów, organizuje specjalne wydarzenia i coroczny festiwal architektury.
Tutaj Polisski stworzył SELPO (lokalny skrót od Stowarzyszenia Konsumentów Wiejskich), przekształcając 10-letni opuszczony budynek, dawny wiejski sklep, w przestrzeń wystaw i wydarzeń.
Najpierw wzmocniono ściany budynku i wymieniono dach. Następnie do betonowych ścian przymocowano lekką stalową konstrukcję, do której przytwierdzono kawałki drewna pozostałe z innych prac artysty. W rezultacie powstało dzieło sztuki, wewnątrz którego mogą mieszkać ludzie i odbywać się wydarzenia.
Pan Polisski mówi, że we wszystkich jego rzeźbach można mieszkać, tak jak Gavroche z Nędzników Hugo mieszkał w rzeźbie słonia. Mówi również, że poprzez swoje rzeźby chce zwrócić uwagę na te budynki, które przez lata stały nieużywane, a teraz można je dobrze wykorzystać.
Rozwiązanie dla okładziny budynku zostało znalezione przez grupę studentów architektury z The Cass University of London. Odwiedzili oni obóz artystyczny Nikola-Lenivets, obejrzeli budynek i przedstawili różne propozycje przywrócenia go do życia, spośród których wybrano system okładzin drewnianych.
Odrzuty tworzą niejednolitą powierzchnię ze wszystkich stron konstrukcji typu radzieckiego, czasami skutkując wybrzuszonymi kształtami wyłaniającymi się z budynku, przypominającymi zamkowe mury obronne.
Pomysł polegał na stworzeniu wschodniego, lekko indyjskiego budynku z wieżami, okrągłymi wieżami i wałami obronnymi. Okrągłe wieże na dachu przypominają kopce zbudowane w celu przechowywania szczątków buddyjskich mnichów. Na wieże można się wspiąć, a odwiedzający są zaproszeni do tego, aby podziwiać wioskę i okolicę.
Jeszcze zanim budynek został ukończony, zaczęto w nim organizować koncerty i inne głośne wydarzenia, a artysta twierdzi, że nie zamierza przestać. Jest zdeterminowany, aby utrzymać budynek w biznesie tak długo, jak długo będzie potrzebna przestrzeń eventowa.
W momencie składania raportu budynek nie był jeszcze ukończony. Polisski powiedział, że będzie kontynuował prace, dopóki każdy kawałek betonu nie zostanie pokryty drewnem. Ostatecznie budynek powinien wyglądać tak:
Mam nadzieję, że mu się uda! 🙂
(źródło: dezeen.com)
Dodaj komentarz