Mówiłem ci po targach, że stoisko Annie Sloan był moim zdaniem jednym ze zwycięzców targów. Zainteresowanych było wielu, a to dlatego, że oprócz wystawionych farb, nieustannie prezentowane były ciekawe techniki malarskie. To, co przyciągało, to entuzjazm i radość, z jaką te techniki były prezentowane. Rozpoznałem ten entuzjazm, który widziałem w Bukareszcie, kiedy pojechałem na targi. Warsztaty Annie Sloan i odkrył go również na Ciceu oraz Târgu Mureș.
Na targach spotkałem Tünde, przedstawiciela Annie Sloan w Braszowie i urzekła mnie jej kreatywność, pasja i emocje, z jakimi opowiadała o farbach, o spotkaniach z Annie Sloan, od której nauczyła się tych wszystkich specjalnych technik. Obiecałam jej, że odwiedzę ją, kiedy przyjadę do Braszowa. W zeszłym tygodniu mieliśmy kilka spotkań w Braszowie i byłem prawie gotowy do wyjazdu do Târgu Mureș, kiedy przypomniałem sobie o obietnicy. Tak więc, zupełnie nieplanowanie, odwiedziłem Red Boutique Decor.
Wystarczyło rozejrzeć się po sklepie, by rozpoznać ducha Annie Sloan. Ponieważ Annie Sloan to coś więcej niż farba, to duch, a sklepy, w których sprzedaje się farby, są miejscem, w którym Kreatywność to definiujące słowo. Tünde nie było, kiedy przyjechałem i czekając na nią mogłem podziwiać sklep. Zobaczyłem miejsce, w którym 3 razy w tygodniu (czwartki, soboty i poniedziałki) odbywają się warsztaty z technik wykończeniowych. Umyte i ułożone pędzle wyglądały na mocno zużyte ostatnim razem.
Zobaczyliśmy meble odnowione za pomocą modnych kolorów i woskowej patyny. Flipchart pokazał, jak mieszać podstawowe kolory, aby stworzyć nieskończoną liczbę innych kolorów.
Wkrótce pojawiła się Tünde, bardzo zadowolona z wizyty i chętna do opowiedzenia nam jak najwięcej o swojej pasji. Byłam bardzo ciekawa, jak to się stało, że zajęła się tym zajęciem, które już wcześniej było dla mnie jasne, że jest bliskie jej sercu. Powiedziała mi, że jako absolwentka budownictwa, zaraz po studiach uczyła metod wykończeniowych w liceum budowlanym. Metody wykończeniowe obejmowały wszystko w budownictwie - płytki, kafelki, farby itp. - więc od samego początku była zaangażowana w farby. Porzuciła nauczanie i wraz z mężem założyła firmę produkującą materiały budowlane. Potem jednak przyszedł kryzys z jego problemami i poczuła potrzebę oderwania się od problemów firmy i zrobienia czegoś dla duszy. I tak narodziła się ona Red Boutique Decor, miejsce z mnóstwem ładnych rzeczy do domu.
Sklep przynosił jej ciszę i spokój, ale w pewnym momencie to było za dużo 🙂 W ciągu tygodnia, zwłaszcza rano, kiedy w sklepie nie było wielu ludzi, miała dużo wolnego czasu. Szydełkowała, robiła na drutach, ale pomyślała, że potrzebuje czegoś więcej. I tak wpadła na pomysł farb DIY, za pomocą których mogła zmienić wygląd starych mebli. Najpierw wypróbowała inną markę, uważając, że Annie Sloan jest trudno dostępna. Wybrana marka zareagowała słabo, więc postanowiła spróbować. Zgłosiła się do dystrybutora/przedstawiciela Annie Sloan i ku jej zaskoczeniu otrzymała odpowiedź w ciągu 2 tygodni. Annie Sloan jest znana z tego, że bardzo ostrożnie podchodzi do tych, którzy sprzedają jej produkty, ale bardzo ceni kreatywność. W Tünde widziała ją w pełnej krasie.
Tak rozpoczęła się piękna podróż, która przynosi jej satysfakcję każdego dnia. Wraz z dwiema koleżankami, Aną i Beatrice, uczęszczała na kursy Annie w Oxfordzie i nieustannie się uczyły. Następnie zaczęły organizować warsztaty według poziomów trudności. Jest 7 poziomów, których uczą, tylko o jeden mniej niż poziomy Oxford. W tym roku spotkała ją bardzo miła niespodzianka. Została wybrana do Annie Sloan Mega Workshop 2017. Z dumą powiedziała mi, że była jedną z 18 wybranych spośród ponad 120 sprzedawców, którzy zapisali się na 5-dniowy kurs, który uczy doskonałych technik wykończeniowych. W rzeczywistości jest to powód do dumy dla wszystkich, którzy uczestniczą w warsztatach w Oxfordzie, a zdjęcie całej trójki z Annie Sloan znajduje się na honorowym miejscu w sklepie.
Oprócz warsztatów, Tünde pisze. Na blogu swojego sklepu pisze o farbach, technikach malowania, krokach związanych z przekształcaniem mebli, dzieli się osobistymi doświadczeniami. Powiedziała mi, że jest bardzo szczęśliwa widząc, że wiele osób czyta jej posty i prosi o radę. Odpowiada na nie z przyjemnością i stara się ich poprowadzić w ich nowym hobby.
Jak zwykle spotkanie z przedstawicielką Annie Sloan okazało się wielką radością. Z przyjemnością słuchaliśmy opowieści, oglądaliśmy odnowione meble, rozmawialiśmy o różnych technikach, wymienialiśmy się doświadczeniami. Czas spędzony z Tünde był bardzo przyjemny i cieszymy się, że udało nam się złożyć tę wizytę.
Dodaj komentarz