Od początku października 2017 r. wyczuwamy szum wśród tych, którzy są zainteresowani transformacją farby Annie Sloan. Wydarzenie zapowiedziano na 12, padała nazwa Lem Lem, ale bez większych szczegółów. Ta zagadka przykuła naszą uwagę i sprawiła, że wszyscy byliśmy zaniepokojeni. Dystrybutorzy Annie Sloan na całym świecie ogłaszali specjalne warsztaty i zapraszali na nie wszystkich zainteresowanych. Cały ten zgiełk wzbudził moją ciekawość i przyznaję, że z niecierpliwością czekałam na 12. edycję. Ale było warto, ponieważ wydarzenie było pełne kolorów, spektakularnych transformacji mebli, ekscytacji, ale także nadziei. Dlaczego nadziei? Przekonacie się już za chwilę.
Lem Lem to kolor, przyjemna, kojąca zieleń, w której można wyczuć biel, ale także delikatną warstwę kurzu na wierzchu. Powstał w wyniku współpracy Annie Sloan z Oxfam, organizacją walczącą z ubóstwem z siedzibą w "domu" Annie, Oksfordzie. Ale Lem Lem to coś więcej niż tylko kolor. Oznacza nadzieję, uśmiech, rozkwit, transformację i solidarność jednocześnie.
Oxfam to globalny ruch, który wierzy, że w świecie bogatym w zasoby ubóstwo musi się skończyć. Jego początki sięgają 1942 roku, kiedy to grupa ludzi przełamała blokadę wojenną, by dostarczyć żywność głodującym ludziom w Grecji i Belgii. Działania kontynuowano po wojnie, a Oxfam stopniowo stawał się globalną organizacją walczącą z ubóstwem na różne sposoby.
Annie Sloan zawsze chciała być częścią czegoś, co pomaga światu. W tym roku, zaangażowana w Ethiopian Seed Project, odwiedziła Etiopię. Poprzez ten projekt Oxfam wspiera kobiety w Etiopii, dając im darmowe nasiona roślin i pomagając im w uprawie i wykorzystaniu zbiorów. Po przybyciu na miejsce zobaczyła kwitnące pola alium. Allium to łacińska nazwa roślin cebulowych, takich jak cebula, por, czosnek, które kwitną w drugim roku wzrostu, tworząc biały, kulisty kwiatostan. Połączenie zielonych liści i białych kwiatów było inspiracją dla tego koloru. Nazwa - Lem Lem - była setki razy powtarzana przez rolniczki. Oznacza "kwitnienie" w amharskim, języku używanym w Etiopii, i reprezentuje nadzieję, że praca nie poszła na marne, a nasiona z kolei tworzą nasiona.
Ale wracając do premiery. 12 października wszyscy ogłosili premierę koloru Lem Lem, a wydarzenie zostało wsparte, jakżeby inaczej, transformacjami. Malowano wszystko: drewniane i metalowe meble, donice, doniczki, poduszki, fotele, fotele, lampy, nawet buty.
Dystrybutorzy z całego świata dołożyli wszelkich starań, aby wydarzenie było tak piękne i wyjątkowe, jak to tylko możliwe. My również ich nie zawiedliśmy. Były warsztaty, był kolor, były przemiany. Wszystko w imię nadziei, koloru i solidarności.
Kolor ten świetnie nadaje się do stworzenia stylu retro lat 50. Dobrze pasuje do kwiatowego stylu vintage. Możesz tworzyć różne odcienie, mieszając go z innymi kolorami Annie Sloan: Old White, English Yellow, Giverny, Henrietta lub Amsterdam Green. Niezależnie od sposobu transformacji, Lem Lem nada kolor każdemu przedmiotowi, rozjaśni dom i wywoła uśmiech na twarzy.
Nastąpiły niezwykłe przemiany. Okazało się, że ci, którzy poszli metoda w trudnej sytuacji dokonał właściwego wyboru. Nałożony na tło w kolorze czerwieni granatu, ciemnego lub jasnego błękitu, szlifowany mniej lub bardziej dyskretnie na krawędziach, a następnie utrwalony przezroczystym woskiem, Lem Lem przekształcił zwykłe elementy w wykwintne meble.
Kolor ten nadaje się również jako wsparcie dla malowanych elementów kwiatowych. Odcienie fioletu zaskakująco dobrze komponują się z tą delikatną zielenią, podobnie jak zieleń Amsterdam czy błękit Givency.
Zauważyłem bardzo inspirującą transformację. Stary fotel, który został pozostawiony bez siedziska, stał się podporą dla kwiatowej aranżacji z kaktusów i zielonych roślin. Biała tkanina fotela została zabarwiona na kolor Lem Lem, stając się tłem dla obrazu stworzonego przez rośliny.
Biurko, które wyglądało jak nadające się do podpalenia, po pomalowaniu zmieniło się, niczym Kopciuszek, w piękne biurko, w którym zieleń Lem Lem bardzo dobrze komponowała się z orzechowym kolorem blatu. Choć można by przysiąc, że to orzech włoski, blat pomalowano farbą Honfleur, a następnie wykończono ciemnym woskiem. Tak więc, w nowych ubraniach, biuro stało się ulubionym miejscem do rozmów w nowym domu. dystrybutor z Miercurea Ciuc
Czarne plastikowe krzesło IKEA również zostało poddane metamorfozie w kolorze Lem Lem. Burak na siedzisku, wykonany w kolorze amsterdamskiej zieleni przez dystrybutor w Bukareszciesprawia, że jest to naprawdę interesujące.
Przykłady można by mnożyć i mnożyć. I nic dziwnego, bo to wciąż było wydarzenie globalne. Wszystkie transformacje były piękne i interesujące. Ale najpiękniejsze jest to, że każda sprzedana puszka farby Lem Lem zbiera fundusze dla Ethiopian Seed Project, kontynuując walkę o wyeliminowanie ubóstwa na świecie.
Ciekawie jest zobaczyć, które kolory duże firmy produkujące farby wybrały do prezentacji jako Kolor roku 2018 w meblach i dekoracji wnętrz
Dodaj komentarz