Skorzystaliśmy z okazji i spotkaliśmy się z Adrianem Echertem, aby dowiedzieć się więcej o Wood-Mizer Rumunia, firmie, którą prowadzi, co ostatnie 14 lat oznaczało dla niego i Wood-Mizer Rumunia. Najważniejszą informacją jest to, że Wood-Mizer Romania zorganizuje tegoroczny Dzień Klienta Wood-Mizer 29 października w Sibiu, w centrum wystawienniczym Redal. Dlaczego mówię, że to najważniejsze! Ponieważ Byłem na ostatniej edycji tego wydarzeniaWidziałem zakres i poziom zainteresowania ze strony uczestników. Dlatego osobiście entuzjastycznie polecam udział w tym wydarzeniu. Więcej o Adrianie Echercie, Wood-Mizer i Wood-Mizer Customer Day w poniższym wywiadzie.
Ponad połowa 2022 roku. Jakie były dotychczasowe wyzwania w tym roku?
Adrian Echert: Tak. Wyzwania były jak co roku, ale w tym roku wydawały się trudniejsze, głównie ze względu na wzrost cen. Musieliśmy również zmienić nasze ceny łańcuchowe, podobnie jak reszta dostawców, co skomplikowało sprzedaż. Innymi wyzwaniami były czasy produkcji maszyn, niedobory części, drożejące części. Byliśmy w stałym kontakcie z naszymi kolegami z Polski, naszej spółki macierzystej. Oni również mieli problemy z niedoborem części, więc nie mogli ukończyć maszyn zgodnie z harmonogramem. Niektórym brakowało siłowników, innym pneumatyki lub innego wyposażenia. Ceny niektórych części wręcz eksplodowały. Mamy na nie oko, staramy się utrzymać je na obecnym poziomie, ale wszystkie powyższe podwyżki łańcuchów nadchodzą i nic nie możemy zrobić. Ostatecznie pojawiło się wiele wyzwań, ale wydaje się, że jakoś się dostosowaliśmy, podobnie jak klienci. Niestety, klienci również musieli dostosować się do nowego sposobu działania i prowadzenia działalności. Ale patrząc na liczby, na sprzedaż, na wszystko, to dobry rok i dobrze się skończy. Zobaczymy, co przyniesie następny rok.
40 lat LT40, 14 lat Wood-Mizer Romania. Byłeś pierwszym pracownikiem Wood-Mizer Romania. Jak te 14 lat wygląda teraz, kiedy spoglądasz wstecz?
AE: Niedawno, w sierpniu, byłem w Polsce na spotkaniu z międzynarodowym zarządem Wood-Mizer. Wraz z menedżerem z Niemiec zostaliśmy zaproszeni do zaprezentowania naszego modelu biznesowego kolegom z całego świata. Aby pokazać, co zrobiliśmy, a czego nie zrobiliśmy, aby osiągnąć tak dobre wyniki zarówno w Rumunii, jak i w Niemczech. Kiedy robiłem tę prezentację, przypomniałem sobie te 14 lat, jak wszystko zaczynałem i jak byłem pierwszym pracownikiem. Nawet jeśli było napisane "dyrektor", ten pierwszy pracownik zajmował się załadunkiem i rozładunkiem, paczkami, sprzątaniem i wszystkim, co było potrzebne. Od tego czasu przeszliśmy długą drogę. Teraz mamy 12 współpracowników, robimy o wiele więcej rzeczy, a ja twierdzę, że robimy je o wiele lepiej. Sprzedajemy i obsługujemy znacznie więcej klientów niż 14 lat temu. Ewoluowałem na lepsze, zarówno jako osoba, jak i jako firma, w Rumunii, jako przedstawiciel. Patrząc wstecz, nie wiem, czy cokolwiek bym zmienił. Podoba mi się rozwój firmy. Podobają mi się ludzie, których udało mi się zgromadzić, ludzie, którzy reprezentują Wood-Mizer w Rumunii i z którymi klienci rozmawiają każdego dnia. Staramy się robić wszystko jeszcze lepiej, aby sprostać reputacji, jaką Wood-Mizer cieszy się na całym świecie.
Jakie są Twoje dalsze plany? Jak myślisz, jak wpłyną one na rynek, jak będą wspierać klientów?
AE: Oczywiście, że mamy plany. Istnieją one cały czas. Przede wszystkim, aby spełnić wszystkie nasze prośby, ponieważ w niektórych przypadkach zawodzimy. Tutaj mamy minus. Oznacza to więcej ludzi, większą powierzchnię magazynową, przygotowanie na nadchodzący wzrost. Mówię o wzroście, ponieważ Wood-Mizer działa na globalnym rynku od dłuższego czasu, a my działamy w Rumunii wystarczająco długo, aby zdać sobie sprawę, że bez względu na to, jak sytuacja wygląda teraz, zawsze będzie wzrost, nawet jeśli w niektórych przypadkach wcześniej mógł nastąpić spadek.
Ile osób pracuje obecnie w Wood-Mizer? Jak są zorganizowani według działów?
AE: Jak już mówiłem, mamy w sumie 12 współpracowników. Trzech z nich aktywnie jeździ na wizyty serwisowe, instalacje, ponieważ mamy ponad 1000 maszyn na rynku. To istotna liczba, obliczona niedawno. Większość z nich to maszyny przemysłowe, ponieważ głównie takie sprzedajemy. Trzech kolegów jest koordynowanych przez dyrektora technicznego, Radu Hudea, którego większość klientów zna i z którym już rozmawiała. Mamy 2 kolegów, którzy zarządzają sprzedażą tkanin i części oraz jeżdżą w teren do klientów. Kolejny kolega zajmuje się sprzedażą maszyn, a dwóch innych zarządza magazynem, zamówieniami, fakturami i dostawą ostrzy i części do klientów. Jeden z kolegów zajmuje się ostrzeniem, inny produkcją ostrzy, a ja jestem odpowiedzialny za zarządzanie tym wszystkim.
Jakie plany ma Wood-Mizer Romania w perspektywie średnio- i długoterminowej (5-10 lat)? Jak według Ciebie będzie wyglądać Wood-Mizer za 14 lat?
AE: Plany, przynajmniej moje, dopóki nie zostaną zatwierdzone przez globalne kierownictwo, dotyczą ekspansji. Z roku na rok rozwijamy się zarówno pod względem liczby pracowników, jak i poziomu sprzedaży oraz przestrzeni, której potrzebujemy, a właśnie tej ostatniej - przestrzeni, której potrzebujemy - nie mamy, a istniejącej przestrzeni nie możemy utrzymać, ponieważ jest mała. Podsumowując, to jest mój plan ekspansji. Rozbudowa przestrzeni biurowej, przestrzeni produkcyjnej, przestrzeni magazynowej, wszystkiego, co wiąże się z lepszym miejscem pracy. Nie wiem, w jakich ramach czasowych zostanie to wdrożone, to plan, nad którym pracujemy. Zobaczymy, w jakich warunkach rynek nam pomoże, a w jakich nie. Nieustannie myślimy o ekspansji po stronie sprzedaży, z większą liczbą współpracowników, a po stronie usług, aby móc zarządzać ilością instalacji i usług, które mamy, abyśmy mogli skrócić czas oczekiwania.
Wiem, że szykujecie coś specjalnego dla klientów Wood-Mizer. Co to jest?
AE: W tym roku chcemy ponownie zorganizować Dzień Klienta Wood-Miser. Mamy bardzo długą przerwę, odkąd nie organizowaliśmy tego wydarzenia. Było to również spowodowane pandemią, była też nadzieja, że targi zostaną zorganizowane i zobaczymy się tam. Ale ta nadzieja się nie spełniła, więc zorganizujemy wydarzenie z okazji Dnia Klienta. Będzie to dzień, w którym mam nadzieję zobaczyć jak najwięcej z Was, a także omówić problemy występujące na rynku - ponieważ nie powinniśmy ich ignorować - potrzeby klientów i nasze potrzeby, ponieważ one istnieją. Ale głównym pragnieniem jest ponowne spotkanie się i wspólne spędzenie czasu, czego nie robiliśmy od 2018 roku. Chcemy również pomóc w uzyskaniu dobrych cen na wszystko, od części, ostrzy i maszyn na tym wydarzeniu, jak to robiliśmy za każdym razem. A więc,do zobaczenia na Dzień Klienta Wood-Mizer 29 października w Sibiu w centrum wystawienniczym Redalpodobnie jak w 2018 roku.
Dodaj komentarz