Na targach Ligna 2025 rozmawialiśmy z Piotrem Checińskim z firmy PGCNC o polskiej firmie i produkowanych przez nią maszynach.
Historia rodziny, która rozrosła się z kilku pracowników do 80
PGCNC (Polska Grupa CNC) to firma rodzinna w Zaleszanach, zbudowana na prostej zasadzie, że założyciele pracują w firmie każdego dnia. Firma zaczynała od kilku pracowników, a obecnie zatrudnia ponad 80 osób. Firma rozwinęła się bez uzależnienia od zewnętrznych banków lub inwestorów. Ich rozwój był realizowany dzięki własnym zasobom. Niezwykłe podejście w świecie, w którym startupy zawsze szukają kolejnej rundy finansowania.
"Robimy wszystko od A do Z" - i to robią
To, co odróżnia PGCNC od wielu konkurentów, to fakt, że praktycznie wszystko produkują we własnym zakresie. "Spawamy własne ramy, mamy własnych malarzy, elektryków, nawet panel sterowania jest wykonany we własnym zakresie" - wyjaśnia Piotr, pokazując mi maszynę na stoisku.
Centrum obróbcze do mebli, które mieli na swoim stoisku, miało następujące specyfikacje: 20 wierteł (12 pionowych, 8 poziomych), 2 piły nestingowe, obszar roboczy 2×3 metry i automatyczny zmieniacz narzędzi na 12 narzędzi. Stół próżniowy wydawał się wystarczająco mocny, aby utrzymać materiał w miejscu nawet w trudnych warunkach.
"Nasi technicy doskonale znają się na ich naprawie, bo to nie jest coś od innego producenta. Wiemy, gdzie co jest i jak to zrobić, żeby działało jak najlepiej" - podkreśla Piotr.
Przyciągająca wzrok drukarka 3D
Ale gwiazdą stoiska była imponująca drukarka 3D. Dzięki osi Z, która umożliwia drukowanie na wysokości do 1,2 metra, maszyna drukowała z polipropylenu, gdy rozmawialiśmy. "Może wykorzystywać prawie każdy termoplast - ABS, TPU, polietylen" - powiedział mi Piotr.
To, co przykuło moją uwagę, to możliwość mieszania różnych materiałów w druku. Brązowe elementy, które drukowali, były zmieszane z drewnem - trocinami i włóknami MDF. "Używamy polskiego oprogramowania i jesteśmy dumni, że zbudowaliśmy tę maszynę" - mówi.
"To był magnes dla wszystkich podczas targów. Nawet osoby spoza branży lub niezainteresowane zakupem zatrzymywały się, by zobaczyć, jak to działa".
I nie była to nawet największa drukarka, jaką zbudowali - największa miała prawie 2 metry w osi Z i mogła drukować do 1,8 metra wysokości.
Rumuńskie partnerstwo w Ligna
"Z dumą ogłaszamy, że nawiązaliśmy współpracę z 24Wood jako naszym dystrybutorem w Rumunii" - powiedział Piotr.
24Wood Nie jest to przypadkowa firma - Katharina Seiler i jej zespół od wielu lat sprzedają maszyny do obróbki drewna na rynku rumuńskim.
"Jeśli potrzebujesz maszyny CNC, nie ma znaczenia, czy jest to drukarka 3D, frezarka, czy może potrzebujesz wycinarki laserowej, wszystko mogą dostarczyć" - wyjaśnia Piotr.
Trzy wieczory na każdą kieszeń
PGCNC nie stara się być wszystkim dla wszystkich, ale ma dobrze przemyślaną ofertę. Seria SPECIAL jest przeznaczona dla małych i średnich warsztatów, seria ATC jest zaprojektowana dla dużych fabryk, a seria AUTO to centra obróbcze dla przemysłu meblarskiego o rosnących wymaganiach w zakresie automatyzacji.
Wszystkie mogą przetwarzać szeroką gamę materiałów: drewno, materiały drewnopochodne (płyty wiórowe, MDF, OSB), tworzywa sztuczne (pleksiglas, PVC, HPL), kompozyty i metale miękkie.
Dlaczego ma to znaczenie dla Rumunii
Dla rynku rumuńskiego, partnerstwo z PGCNC oferuje dostęp do wysokiej jakości europejskiej technologii w konkurencyjnych cenach, z lokalnym wsparciem. 24Wood obiecuje szybką dostawę w dowolne miejsce w Rumunii i serwis dla sprzedawanych maszyn.
W kontekście, w którym wiele rumuńskich firm szuka alternatywy dla niemieckich lub włoskich gigantów, oferta PGCNC staje się interesująca: europejska jakość, bardziej przystępne ceny i, co być może najważniejsze, rodzinna firma, która rozumie, że długoterminowe relacje mają większe znaczenie niż krótkoterminowa sprzedaż.
Dla rumuńskich przedsiębiorców z branży drzewnej PGCNC i 24Wood oferują połączenie warte poznania: nowoczesną technologię, lokalne wsparcie i filozofię biznesową opartą na zrównoważonym rozwoju.




Dodaj komentarz