"Najważniejszą rzeczą, od której powinniśmy zacząć, jest to, że w tym roku przypada 10. rocznica otwarcia Wood-Mizer Romania. Mając to na uwadze, pracujemy nad tym, aby ten rok był wyjątkowy".Adrian Echert był pierwszym pracownikiem Wood-Mizer Romania 10 lat temu. Nawet jeśli tego nie okazuje, można wyczuć dumę człowieka, który nie tylko stał bezczynnie przez ostatnie 10 lat, ale nawet więcej, zbudował rumuński oddział międzynarodowej firmy i jest obecnie jego kierownikiem. Miał 22 lata, kiedy został zatrudniony i był jedynym pracownikiem przez około półtora roku. Wood-Mizer albo miał bardzo dobry zespół rekrutacyjny, albo wielkie szczęście. "Zaczęliśmy w 2008 roku, w samym środku kryzysu. Było ciężko, ale mogliśmy iść tylko w górę. Nie było drogi w dół. Urośliśmy z 500 000-600 000 euro rocznie we wczesnych latach do 1,2-1,5 miliona euro rocznie obecnie. Wzrost nie był płynny, podlegał wahaniom. Roczny rekord sprzedaży wyniósł 2,2 mln euro".
Kiedy firma Wood Mizer Romania została założona, dwóch przedstawicieli sprzedawało produkty Wood-Mizer w tym kraju. W ostatnich latach zaczęli budować własną sieć agentów, która wydaje się działać lepiej niż odziedziczona sieć dealerska. "Przed otwarciem oddziału było 2 przedstawicieli Wood-Mizer w Suczawie i Klużu. Po założeniu Wood-Mizer Romania kontynuowaliśmy z nimi współpracę. Obecnie współpracujemy tylko z przedstawicielem w Suczawie, a także z innymi przedstawicielami w różnych regionach, takich jak Harghita, Vrancea czy Brasov. W międzyczasie zaczęliśmy mieć własnych agentów. Mamy własne samochody, które wyjeżdżają w teren. Ten system działa nawet lepiej niż system dealerski. Obecnie system sprzedaży i obsługi jest nieco hybrydowy, zarówno nasz własny, jak i za pośrednictwem dealerów. Zasadniczo do klientów, do których nie docierają dealerzy, docierają nasi pracownicy. Staramy się dotrzeć do jak największej liczby klientów".
Wood-Mizer Rumunia zajmuje 3 miejsce pod względem sprzedaży w Europie po Polsce i Niemczech
Wood-Mizer jest międzynarodową firmą działającą na wszystkich kontynentach. W Europie jej główna siedziba znajduje się w Polsce. "W krajach, w których uznano, że najlepiej jest mieć kontrolę nad serwisem i innymi działaniami operacyjnymi, Wood-Mizer otworzył spółki zależne. W Europie spółki zależne istnieją w Rumunii, Rosji, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji i Norwegii. Pod względem sprzedaży Rumunia zajmuje trzecie miejsce w Europie po Polsce i Niemczech". powiedział Adrian.
Jaki jest zakres maszyn sprzedawanych przez Wood-Mizer Romania?
Slogan Wood-Mizer brzmi "Od lasu do ostatecznej formy". Ich ambicja jest jasna: dostarczać pełną gamę sprzętu - lub prawie całą - potrzebnego zarówno do obróbki pierwotnej, jak i wtórnej. "W ostatnich latach Wood-Mizer rozwijał się i przejął kilka firm. Jedną z nich jest TymberyJest to marka, którą chcemy objąć segment podstawowy, bardzo podstawowy, jeśli mogę tak powiedzieć. W zeszłym roku pojechaliśmy również na targi rolnicze Indagra, gdzie staraliśmy się promować tego typu produkt, który bardzo dobrze sprzedaje się w Europie Zachodniej. Tam rolnik może sobie pozwolić na zakup maszyny za 3000-4000 euro, aby zbudować ogrodzenie z drewna, które posiada. Ta gama produktów jest całkowicie samowystarczalna, głównie z silnikami benzynowymi, ale są też wersje elektryczne.
Następnie mamy gamę Wood-Miser. Mniejsze, niehydrauliczne maszynyLT 10, LT 15 są bardziej wytrzymałe niż seria Timbery. Są one przeznaczone do 8-godzinnej produkcji. W Europie Zachodniej maszyny te są również kupowane do okazjonalnej produkcji. Tutaj są kupowane do produkcji. Jeden z klientów powiedział mi nawet, że kupił najmniejszą maszynę i produkuje na niej podkłady kolejowe.
Kolejna gama maszyn oferuje opcję hydrauliczną. Wszystko, od przenoszenia kłód, załadunku, obracania, obracania, mocowania, wszystko odbywa się hydraulicznie. Ta kategoria obejmuje LT 20, LT 40, LT 70. Istnieją opcje komputerowe, wstępne cięcie. Z tymi maszynami wchodzimy w zakres profesjonalny i tutaj mówimy o 2, może 3 zmianach na maszynę, która może pracować bez problemów. Ten rodzaj maszyn jest głównym segmentem, który sprzedajemy.
Wraz z nabyciem fabryki w RPA, w naszej ofercie pojawi się także kolejna, znacznie większa maszyna Tytan. Dzięki nim nie będziemy już w stanie obsługiwać naszych tradycyjnych klientów. Musimy pomyśleć o innej strategii i podejść do innych klientów, ponieważ w przypadku Tytana mówimy o setkach metrów sześciennych kłód na zmianę. Zobaczymy również, na ile ten rodzaj działalności jest korzystny dla rynku rumuńskiego.
Kolejną nowością jest to, że Wood-Mizer rozwija się również po stronie przemysłowej, maszyny WB 2000 przeszedł kilka kolejnych zmian. W tym roku będziemy również promować w Rumunii model z żaglem 75 mm i normalnym skokiem. Uważamy, że jest to model, który najlepiej pasuje do naszego rynku".
Jaka jest różnica między klientem rumuńskim a zachodnioeuropejskim?
"W Europie Zachodniej i Ameryce wiele maszyn jest sprzedawanych jako mobilne, całkowicie niezależne, benzynowe, wysokoprężne. Tego rodzaju maszyny są nawet wykorzystywane do świadczenia usług. Osoba, która jest właścicielem maszyny, jeździ od człowieka do człowieka i ścina kłodę klienta. Myślę, że w Rumunii mamy 2 lub 3 maszyny tego typu. Nie ma przepisów regulujących tego rodzaju działalność. Aby uzyskać pozwolenie środowiskowe, trzeba mieć stały punkt pracy. Być może również dlatego w Rumunii nie jesteśmy w stanie sprzedawać tego typu maszyn.
Prowadzimy tego rodzaju profesjonalną działalność, w której stacjonarny, głównie elektryczny, tartak jest używany przez 8-16 godzin dziennie tylko do cięcia drewna w celu wstępnej obróbki z kłód na tarcicę. Gotowym materiałem jest tarcica budowlana lub eksportowa. Taki jest właśnie model biznesowy naszych klientów. Zdecydowana większość sprzedawanych przez nas maszyn należy do tej kategorii, około 80-90%. Pod tym względem jesteśmy zupełnie inni niż na przykład w Niemczech, gdzie najpopularniejsze są maszyny mobilne. Niewielu naszych klientów posiada również część do przetwarzania wtórnego".
"W tym roku będziemy mieli również nową gamę maszyn do przetwarzania wtórnego"
Jeśli chodzi o mnie, nową niespodzianką tego roku dla Wood-Mizer jest przejęcie szwedzkiego producenta MOReTENs AB. "W tym roku wprowadzimy również nową gamę maszyn do obróbki wtórnej. Wood-Mizer przejął szwedzkiego producenta, MOReTENs AB, a tym samym idziemy dalej w naszym dążeniu do spełnienia naszego hasła: Od lasu do ostatecznej formy. Do tej pory zajmowaliśmy się tylko formą pierwotną. Teraz, dzięki tym maszynom, zbliżamy się do ostatecznej formy. Będziemy oferować 2-4-stronne strugarki, frezarki i szlifierki. Maszyny te będą również sprzedawane pod marką Wood-Mizer. Pierwsze maszyny do obróbki wtórnej zostały zaprezentowane na targach Expowood. Największą siłą Wood-Mizer jest sieć dystrybucji i chcemy to wykorzystać, sprzedając maszyny do obróbki wtórnej. Ceny będą zaczynać się od 3500 euro i wzrastać do 5000 euro, 7000 euro, 9000 euro w zależności od wyposażenia. Taki będzie przedział cenowy. Nie ustaliliśmy go jeszcze, prawdopodobnie spróbujemy stworzyć pakiety zawierające tego rodzaju produkty".
Super tygodnie Wood-Mizer
"Kolejną nowością jest to, że będziemy mieli rabaty na niektóre serie produktów, rabaty generowane przez tzw. super tygodnie. Jest to system skopiowany przez polską fabrykę z fabryki amerykańskiej. W tym super tygodniu produkują tylko jeden typ maszyny, w określonej konfiguracji, standardowej. W ten sposób stają się znacznie bardziej wydajni, koszt wyprodukowania jednej maszyny jest znacznie obniżony. Przykładem może być super tydzień, w którym wyprodukowano LT 40. Zwykle w normalnym tygodniu produkowano 16 sztuk. Ponieważ przyjęli ten system, w tym super tygodniu wyprodukowali 21 sztuk. Osiągnięta wydajność została przeniesiona na cenę, co spowodowało obniżenie ceny katalogowej maszyny o 20%. Tego rodzaju działania zostaną powtórzone w tym roku. Aby skorzystać z tego typu oferty, klient musi spełnić określone warunki. W ciągu 2 tygodni maszyna musi zostać opłacona i dostarczona. W przeciwnym razie oferta przepada. Na podstawie opinii klientów mogę powiedzieć, że wygląda to na udany program".
10 lat w Rumunii
W tym roku wszyscy klienci, którzy kupią maszynę Wood-Mizer Romania i wezmą udział w Dniu Klienta pod koniec października, mogą wygrać jedną z trzech nagród. "Pierwszą nagrodą jest ostrzałka przemysłowa BMS500 o wartości 4 000 € + VAT, drugą nagrodą jest ostrzałka przemysłowa BMT250 o wartości 3 000 € + VAT, a trzecią nagrodą jest 60 ostrzy Max Flex o wartości około (w zależności od ich długości) 1 400 € + VAT". Zasady konkursu można znaleźć na stronie Strona internetowa Wood-Mizer.
Odbyłem długą rozmowę z Adrianem Echertem i napisanie całej dyskusji zajęłoby mi dużo miejsca. Uważam, że jest bardzo zorganizowany w swoim myśleniu i ma bardzo jasno określone kroki do naśladowania, co zostało udowodnione w ciągu ostatnich 10 lat.
Dodaj komentarz