Małe drewniane domy i domki mają szczególny urok, który sprawia, że wracamy do nich z przykładami. Po Szwedzki dom na wyspie i ten na skaliste brzegi Atlantyku, Nadeszła kolej na chatę z bali w lesie w Górach Nadbrzeżnych w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. Nietypowy wygląd, z dachem spoczywającym na słupach totemu, jako pierwszy przyciąga wzrok. Totemy są bardzo charakterystyczną cechą tego małego budynku, nadając mu nawet nazwę - The Totems.
Domek nad stawem
Domek został zaprojektowany przez architekta Henry Yorke Mann. Klienci, którzy mieli pół hektara gęstego lasu w Górach Nadbrzeżnych, chcieli mieć pensjonat w środku lasu. Domek został zbudowany nad brzegiem stawu, również zbudowanego przez nich.
Otoczony fallicznymi drzewami, The Totems jest niemal mistyczny. Gruby dach chaty z bali jest noszony przez masywne stylizowane postacie, będące hołdem dla ducha lasu. Totemy i inne aspekty projektu domku przypominają domy z desek kilku plemion rdzennych mieszkańców północnego wybrzeża Pacyfiku.
Mika Pudełko na biżuterię Faberge
Chata jest prostokątna, symetryczna z kominkiem pośrodku. Ściany wykonane są z bali połączonych w rogach. jaskółczy ogona dach jest wykonany z grubych desek cedr. Jest on podtrzymywany, podobnie jak w domach Haida, przez kilka belek biegnących wzdłuż domu, w tym po jednej wzdłuż każdej ściany bocznej.
Te boczne belki pozwoliły architektowi na wstawienie szkła między belki a ściany, dzięki czemu ciężka konstrukcja dachu wydaje się unosić nad ścianami z bali. Krótsze boki prostokąta, tj. wejście i tył domu, są w dużej mierze przeszklone, z drzwiami i oknami umieszczonymi między totemami.
Dom ma powierzchnię 37,2 metrów kwadratowych. Centralny granitowy kominek oddziela front, gdzie znajduje się salon i jadalnia, od tyłu z kuchnią i łazienką. Ciekawe schody umieszczone za kominkiem umożliwiają dostęp na poddasze, gdzie znajduje się przestrzeń sypialna, bo sypialnia to za dużo powiedziane. Brak przestrzeni z nawiązką rekompensuje widok na pełne gwiazd niebo, jaki zapewniają świetliki w dachu.
Kiedy domek był gotowy, właściciele natychmiast się w nim zakochali i zrezygnowali ze swojego 400-metrowego domu w mieście, aby zamieszkać tu na stałe. Mówią o The Totems, że jest jak pudełko z biżuterią Faberge, które, gdy przyjrzeć mu się uważnie, nieustannie ujawnia swoje niespodzianki.
(źródło: smallhousebliss.com)
Dodaj komentarz